czwartek, 1 sierpnia 2013

Prezenty dla host family!


Hej wszystkim ! Długo nie pisałam ale wynika to z faktu ze wielkimi krokami zbliża się mój wyjazd i miałam jeszcze parę spraw do załatwiania i do kupowania  jedną z tych właśnie spraw były prezenty dla host rodzinki i o tym będzie dziś mowa. Wiele Au pair boryka się pewnie z tym problem co kupić kiedy praktycznie jedziemy do obcych nam ludzi ,z którymi jedynie parę razy rozmawialiśmy na skaypie, nie znając ich zainteresowań, upodobań  no i przede wszystkim nie wiedząc czy rzeczy te nie znajdują się już w domu u naszej przyszłej rodzinki . Wiadomo prezenty te nie są obowiązkiem ani tym bardziej warunkiem programu ale zawsze miło zrobić dobre pierwsze wrażenie, przełamać pierwsze lody no i zrobić coś miłego dla osób z którymi będziemy mieszkać przez najbliższy rok. Ja wiec postanowiłam kupić  te oto prezenty. Nie jest to nic wielkiego, są to drobiazgi które będą przydatne np. dziecią a także cos symbolizującego mój kraj czy miasto. Ja miałam trochę utrudnione zadanie gdyż  moja host mama pochodzi z polski i zapewne nie raz podróżowała ze swoją rodziną do Polski tak więc rodzina zapewne zapoznała się już trochę z kulturą tego kraju no ale mimo to coś udało mi się wybrać z pomocą mojej siostry, zawsze lepiej pojechać z kimś kto jest obiektywny i z kimś kto nie koniecznie zna się na dzieciach ale ma fajne oryginalne pomysły  dlatego wzięłam ze sobą moją siostrę. A oto prezenty:


Dla hosta chciałam wybrać coś oryginalnego nie jak zawsze tylko alkohol, wiadomo to najbardziej kojarzy się z naszym krajem ale ja postawiłam na coś symbolizującego moje miasto. Wybrałam więc szalik klubu siatkarskiego Wkręt-met Częstochowa , ponieważ jest to dość znany klub nie tylko w Częstochowie ale także w plus lidze w Polsce dlatego chciałam aby po moim wyjeździe rodzinka pamiętała ze miała nie tylko kogoś z Polski ale i z Częstochowy.
  
                                          



Dla hostki wybrałam zestaw polskich kosmetyków Ziaja, podejrzewam ze nie można ich dostać w Stanach dlatego uważam ze jest to fajna a także użyteczna rzecz.

                                                 



Dla najmłodszego smyka, który ma zaledwie 10 miesięcy kupiłam misia z koszulką z napisem "pozdrowienia z Polski"

                                               


I dla dzieciaków czyli dla dziewczynki V. i chłopczyka B. dam jedną wielką paczkę a w niej, zestaw do kolorowania na podobraziu +pędzelki i farby akrylowe, oraz wielkie puzzle. Myślę że dla dzieci w wieku 5, 6 lat są to fajne kreatywne prezenty.

                                                            





No i dla wszystkich oczywiście zestaw słodyczy!

Jeśli nadal nie macie pomysłu na prezenty to mam nadzieje ze pomogłam wam choć trochę.

3 komentarze:

  1. Też kupiłam dla Host Mamy zestaw z Ziai - bardzo dobry pomysł :))

    OdpowiedzUsuń
  2. O, dobry pomysł z kosmetykami dla hostki. Swojej też chyba kupię. Mam nadzieję że nie mają Ziai w Hiszpanii :D

    OdpowiedzUsuń