wtorek, 16 lipca 2013

Tysiąc myśli na sekundę

Oczekiwania, stres, tysiąc myśli na sekundę i wreszcie jest! Budzę się w kolejny niczym nie wyróżniający się dzień i jak co dzień sprawdzam moje konto au pair. I co widzę?! W zakładce "flight" pojawił się mój bilet! Czyli stało się nie ma odwrotu, wszystko potwierdzone zarezerwowane. Jeszcze do dzisiaj nie mogłam dopuścić do siebie myśli ze za miesiąc będę w innym kraju, tysiące kilometrów od domu, z inną obcą rodziną i zostanę tam na calutki rok aż do dzisiaj. Może się wydać to dziwne ale dopiero gdy zobaczyłam bilet z moim imieniem i nazwiskiem dotarło do mnie że za kilka tygodni opuszczę swoje dotychczasowe życie. Ale tak, nie ma już odwrotu i chociaż mam w głowie "tysiąc myśli na sekundę" nie można się już cofnąć.. Przez ostatnie tygodnie w głowie miałam dżungle w której rożnorodne myśli wiły sie jak węże; "Czy podjełam dobrą decyzję", "Czy to własnie TA rodzina", "A może powinnam wybrać inną", "Czy jestem gotowa na taki duży krok".. Ale dzisiaj już wiem że te myśli to tylko strach który przychodzi chyba do każdej z nas Au pairki. Ale wiem też że można go pokonać pozytywnym myśleniem bo przecież co ma być to będzie prawda !



A wam towarzyszy już strach przed zbiliżającym się wyjazdem? A może znacie jakieś sposoby aby go przezwyciężyć?


poniedziałek, 15 lipca 2013

Na początek

A więc stało się. Jestem kolejną blogerką. A wszystko zaczęło się od mojej życiowej decyzji którą podjęłam już jakiś czas temu. W sierpniu a dokładnie 12 sierpnia zaczynam swoją przygodę au pair w Ameryce. Odkąd załatwiłam już wszystkie formalności związane z wyjazdem pozostał jedynie krótki czas który odliczam do wyjazdu. Podczas gdy kilka miesięcy biegałam,załatwiałam mnóstwo spraw nadszedł czas refleksji przed długo wyczekiwanym wyjazdem. I tak urodziła się we mnie decyzja o założeniu bloga. Od kilku tygodni kiedy zaczęły sie wakacje przeglądałam internet w poszukiwaniu jakiś fajnych przydatnych informacji na temat wyjazdu. Najpierw natrafiłam na świetne filmiki nagrywane przez mega pogodną i pozytywnie nastawioną do życia dziewczynę-> link  Tutaj.Zachęcam do obejrzenia szczególnie osoby które wahają się czy powinny wyjechać oraz te które są już pewne ale potrzebują kilka rad i dobrych słów. No wiec po obejrzeniu filmików zaczęłam czytać wiele blogów które mnie zainspirowały a że nie wypadam dobrze przed kamerą a również chciałam się podzielić moimi przemyśleniami i radami założyłam bloga. Chciała bym aby ten blog nie tylko służył mi jako pamiętnik w którym pisze o swoich refleksjach złych i dobrych dniach w USA ale także aby pomógł wam. Także jeśli macie jakiekolwiek pytania,wątpliwości lub chcecie sie czegoś dowiedzieć  chętnie służę pomocą, postaram się na bieżąco tworzyć posty nie tylko takie które będą pomocne  odreagować mi jakąś sytuację ale posty które będą odpowiedzią na wasze pytania.